Expeditio Fordoniensis

Drugiego dnia kwietnia bieżącego roku, w bydgoskim Fordonie spotkała się grupa legionistów z oddziałów Nasonis i Rogati. Cel: rozpoznanie okolicznych wzgórz i jarów, oficjalne, pierwsze wyjście reko w sezonie oraz długie opowieści przy kominku wieczorem.

Drużyna pierścienia.

Była to kolejna impreza z edycji naszych fordońskich marszy (trzecia, jeśli się nie mylę). Te małe spotkania miały być sprawdzianem przygotowania sprzętu i ciał do sezonu. Po raz pierwszy jednak brali w niej udział członkowie contubernium Nasonis- słynący wśród legionów znad limesu z pijaństwa i zapalczywości w walce :) Odwiedziło nas też dwóch rekrutów z Łodzi- miejmy nadzieję, że zostaną z nami na dłużej. Cieszy mnie, że nasze małe grono powiększa się o kolejnych pasjonatów.



Żołnierze już w rynsztunku.

Nigdy nie jest za późno na dzienną porcję pompek...




Gęby uśmiechnięte :)
Oby wszystkie nasze drogi były tak proste i jasne jak ta!

Niestety, nie brałem osobiście udziału w marszu. Wraz z legionistą Perpetvsem bawiłem się na weselu naszych znajomych- zdrowie Państwa Młodych! Mam szczerą nadzieję, że na kolejny marsz stawimy się w pełnym składzie.
Zapyta ktoś: "Co działo się natomiast po wyprawie naszych dzielnych legionistów? Miały być opowieści przy kominku i w ogóle..." Zaprawdę powiadam Wam: były, a i owszem. Umieszczanie zdjęć obrazujących te wydarzenia naraża jednak na deprawację młodzież, mogącą czytać tego bloga :)

Autorem wszystkich fotografii jest Piotr Dziki, znany także jako Sextvs Naevivs Bestia. Za zdjęcia serdecznie dziękuję!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Carnyx

Ogród Liwii

Crupellarius- czołg areny