Galea
Dzisiaj upieczemy kilka pieczeni rzymskich na jednym ogniu. Będą Celtowie, Rzymianie, kowalstwo i morskie stworzenia.
![]() |
Po lewej celtycki hełm typu Port, po prawej już rzymski imperialny- galijski A. W obu przypadkach widzimy charakterystyczne "brwi". |
Jak odnieść do tego obiecane w temacie morskie stworzenia?
Trzeba trzeba przenieść się 2000 lat wstecz do Moguncji, gdzie kolumny podtrzymujące dach obozowego sztabu ozdobiono wizerunkami wojskowych. Choć reliefom tym daleko do przedstawień z stolicy imperium, to są one niezwykle ciekawe z punktu widzenia rekonstruktora. Otóż na jednym z nich ukazano dwóch żołnierzy w momencie starcia. Na głowach mają oni hełmy, a na hełmach zamiast zwyczajowych brwi- delfiny.
Jak to zinterpretować? Na niektórych hełmach "brwi" przeistaczają się w "oczy". Może był to więc kolejny etap stylizacji? Niektórzy badacze wytaczają następującą teorię: hełmy tak zdobione mogły być nawiązaniem do marynarskiej przeszłości legionistów- z marynarzy miał być np. sformowany legion X Fretensis.
Jak by nie było jaki delfin jest- każdy widzi.
Komentarze
Prześlij komentarz