2016/ 2769

2016 rok naszej ery dobiega do końca swojej drogi. Gdyby mieszkańcy Wiecznego Miasta dalej liczyli lata wg rachuby swoich poprzedników mielibyśmy rok 2769.

Miesiąc grudzień na kalendarzu- mozaice z Suzy, III w. Prawdopodobnie przedstawia epizod z obrzędów na cześć Saturna.


Rok mijający obfitował w ciekawe imprezy. Szczególnie miło wspominam Xanten i Pruszków, odwiedziłem też pierwszy raz Dymarki- jak się później okazało były to ostatnie w takiej formule. Jak dalej będzie się rozwijać historia tej imprezy pokaże czas. Przyszły sezon zapowiada się mniej obficie (na razie pewny tylko Trewir ), lecz liczę na to, że na horyzoncie pojawią się nowe imprezy. Być może odwiedzimy grodzisko w Owidzu- pamiętne miejsce wielu fajnych spotkań legionowych.

Na pewno wiele czasu poświęcić będę musiał na treningi i prace w warsztacie- sprzęt się sypie, a i do zadowalającej kondycji daleko.

Tak to już jest, że mijający rok jest czasem podsumowań. Wprawdzie okrągły rok od pierwszego zamieszczonego posta wypada 13 stycznia, lecz pisać zacząłem wcześniej- właśnie na przełomie 2015- 2016 roku. Rok ten to prawie cztery tysiące wyświetleń mojego bloga, liczne udostępnienia na fejsbuku oraz 37 postów. Niestety nie udało mi się utrzymać narzuconej sobie częstotliwości 4 postów miesięcznie.

Dziękuję z tego miejsca wszystkim którzy czytali, komentowali i udostępniali CeA. Mam nadzieję, że nowy 2017 rok przyniesie jeszcze więcej radości Wam jako czytelnikom i mnie jako Autorowi.

Do siego roku!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Carnyx

Ogród Liwii