YOLO

Początek listopada to czas w którym Polacy obchodzą święto Wszystkich Świętych oraz Zaduszki. Jest to czas w którym wspominamy Naszych bliskich zmarłych. Okres ten był poświęcony nieżywym także w przedchrześcijańskiej Europie. Celtowie świętowali Samhain, Słowianie Dziady. Dzisiaj na blogu także o zmarłych- dla odmiany na wesoło.




Przed wami mozaika odkryta w zeszłym roku w Antiochii, dawnej stolicy monarchii Seleucydów a następnie rzymskiej prowincji Syria. Miasto słynęło z bogactwa, czego wyrazem są do dzisiaj piękne i liczne mozaiki, wciąż odnajdywane w trakcie badań archeologicznych.

Mozaika powstała w czasach hellenistycznych i zdobiła domostwo bogatego mieszkańca Antiochii. Przedstawia, jak już zapewne zobaczyliście, sympatycznego szkieletora. Samo przedstawienie jest lekko nieporadne i pozwala Nam sądzić, że artysta nigdy nie widział ludzkiego szkieletu. Ale do rzeczy. Nasz zabawowy kościej znający a jakże, obyczaje antycznego stołu, ucztuje półleżąc. Jedno ramię wsparł na poduszce i trzyma w nim czarkę, zapewne wypełnioną jakimś zacnym winem. Drugie wyciągnął nad głową. Obok niego widzimy jeszcze bochny chleba oraz amforę z winem (gdybyście kiedyś, tak jak ja, zastanawiali się jak stawiano w pionie te ustrojstwa macie gotową odpowiedź w postaci dedykowanego drewnianego stelażu ). W tle za Naszym chudym biesiadnikiem (gdyby ktoś jeszcze miał wątpliwości co do jego nastroju ) umieszczono napis w grece: εύφρόσυνος czyli radosny.

Ocenę czy mozaika była swoistym memento, wyrazem idei carpe diem czy makabrycznym żartem z gości pozostawiam Wam.

Zdjęcie z wykopalisk pochodzi ze zbiorów tureckiej Andalou Agency. Więcej zdjęć w tym mozaikę in situ możecie zobaczyć tutaj.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Carnyx

Ogród Liwii

Crupellarius- czołg areny