Cóż jest nalepsze w życiu, Conanie?

Czyli historia pewnej inskrypcji, która odbywała długą kąpiel w gorących źródłach.

Basen okrągły i część kwadratowego widoczna na drugim planie.


Niedaleko algierskiego miasta Chanszala, w miasteczku Hammam Essalihine (z arab. łaźnia sprawiedliwych) odnajdziemy pozostałości rzymskich łaźni (nomen omen ). W starożytności zwano je Aqua Flavianae, miejsce to było jednym z licznych term, do których obywatele rzymscy przybywali by zażyć relaksu, podciągnąć zdrowie i wysłuchać najnowszych plotek.

To uczucie, gdy budowla użytku publicznego którą postawiłeś dwa millenia temu działa dalej.

Pomimo upływu dwóch tysięcy lat termy dalej są użytkowane! Składają się z okrągłego i kwadratowego basenu. Z jednego z nich wyciągnięto swojego czasu płytę z wyrytą inskrypcją (publikowana po raz pierwszy w 1928 roku ). Anonimowy rzymianin kazał wyryć na niej następującą treść:

[...]PTAVI DACOS TENERE CAESOS TENVI
[...]AVI IN SELLA PACIS RESIDERE SEDI
[...]PTAVI CLAROS SEQVI TRIVMPHOS FACTVM
OPTAVI PRIMI COMMODA PLENA PILI HAB[...]
OPTAVI NVDAS VIDERE NYMPHAS VIDI

co pozwoliłem sobie przetłumaczyć jako:

Chciałem trzymać pobitych Daków- trzymałem.
Chciałem siedzieć na krześle pokoju- siedziałem.
Chciałem podążać w świetnych tryumfach- stało się.
Chciałem mieć pełnię korzyści z bycia pierwszym oszczepnikiem- miałem.
Chciałem widzieć nagie Nimfy- widziałem.

Pomimo tego, że nie zachowało się nazwisko tego człowieka, możemy co nieco o nim powiedzieć. Na pewno był żołnierzem, walczył w wojnach z Dakami, gdzie wziął jeńców. Dosłużył się także stopnia primvs pilvs- pierwszy oszczepnik, czyli najwyższej szarży w korpusie centurionów. Oficer taki zasiadał w sztabie legata, a także dowodził pierwszą centurią legionu, która to posiadała zwiększony stan osobowy i była traktowana jako prestiżowa. Oprócz zaszczytu stopień ten niósł ze sobą duże korzyści majątkowe. Nasz bohater brał także udział w tryumfie- zapewne związanym ze szlakiem bojowym jednostki (jednostek? ) w której służył.
Tajemniczym pozostaje krzesło pokoju na którym zasiadał na jakimś etapie swojego życia. Być może jest to alegoria zakończenia okresu walk. Mogło by to być także określenie stanowiska administracyjnego, które dzierżył w trakcie służby, lub już po przejściu do cywila. Dość powiedzieć, że nasz centurion uznał za stosowne i ważne wspomnieć o tym.
Na samym końcu inskrypcji dowiadujemy się, że jednym z marzeń centuriona było oglądać nagie Nimfy (co mu się zresztą udało ). Wers ten wbrew pozorom jest równie niejasny. Czy Nasz bohater puszcza do Nas oko, śmiejąc się rubasznie? A jeśli nie jest to koszarowy żart lub przejaw meskiej pychy a apoteoza kobiecej urody? Czy wreszcie jest to przejaw religijnego uniesienia- wiemy, że, nimfy zwane najadami strzegły źródeł. Być może Nasz dumny centurion dojrzał ich gibkie kształty w gorących wodach Aqua Flavianae?

Ostatnią z zagadek jest sposób w który zabytek znalazł się w basenie. Czy był to akt wandalizmu czy ponury znak czasów upadku imperium? Tego zapewne nigdy się nie dowiemy. Fakt, że nie odnaleziono go w oryginalnym kontekście nie ułatwia też datowania. Jednakże biorąc pod uwagę samą inskrypcję (Wojny Dackie ) oraz miejsce odnalezienia (fundacja Flawiuszy? ) można ostrożnie określić czas powstania zabytku na schyłek I w. n.e.

Cała inskrypcja, istne curriculum vitae anonimowego wojskowego daje nam pewne pojęcie o systemie wartości tego człowieka. Osobiście wyliczenie wszystkich celów życiowych i pamiętnych chwil Naszego centuriona skojarzyło mi się ze sceną z klasycznego Conana Barbarzyńcy, w której to główny bohater daje odpowiedź na pytanie zaznaczone w tytule posta:



Inskrypcja za: http://edh-www.adw.uni-heidelberg.de/edh/inschrift/HD023569&lang=en

Pierwsze zdjęcie wrzucone przez użytkownika Wikipedii Batni na Licencji Wolnej Sztuki
Drugie zdjęcie wrzucone przez użytkownika Wikipedii Ghezaltar na licencji CC 2.0 i oryginalnie dostępne tutaj.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Carnyx

Ogród Liwii